Wścieklizna – jak się przenosi u psa i kota?
1 sierpnia 2023
Niektóre choroby dotykające naszych pupili mogą być bardzo groźne. Jedną z najpoważniejszych jest wścieklizna – ostra infekcja wirusowa najczęściej kończą się śmiercią pupila. Choć w wielu krajach została już ona całkowicie wyeliminowana, wciąż od czasu do czasu pojawiają się ogniska zakażeń, tworząc poważne ryzyko dla psów i kotów. W jaki sposób choroba może się przenosić?
Objawy wścieklizny są dość charakterystyczne.
Wirus po zakażeniu zwierzęcia namnaża się w jego organizmie średnio przez 7-14 dni. To tzw. okres inkubacji, podczas którego nie można jeszcze dostrzec żadnych objawów. Po tym czasie zwierzę zaczyna się robić bardziej agresywne, lub przeciwnie – wykazuje większą chęć izolacji od otoczenia i apatię. W dalszej kolejności pojawia się charakterystyczny ślinotok, a pies ma coraz poważniejsze problemy z poruszaniem się.
Objawy wścieklizny u kota są dość podobne, choć zwierzę może instynktownie próbować je maskować. Bardzo często zdarza się, że pupil po początkowej izolacji dostaje szału. Może wówczas atakować inne zwierzęta, odnosić się agresywnie do domowników oraz przechodzących ludzi. Oprócz ślinotoku może pojawić się u niego również wysoka gorączka i niedowład kończyn.
W jaki sposób wścieklizna się roznosi?
Zwierzęta mogą zarazić się wyłącznie poprzez kontakt ze śliną chorego osobnika. Wirus przenoszony jest drogą kropelkową, dlatego jeśli uważnie pilnujemy naszego pupila nie powinien się zarazić. Największe ryzyko występuje wtedy, gdy kot lub pies przebywa w grupie mniej pilnowanych osobników, lub może mieć kontakt z dzikimi zwierzętami.
Wścieklizna jest nieuleczalną chorobą i jedyną metodą ograniczenia ryzyka zachorowań jest szybkie uśpienie i utylizacja ciała zwierzęcia. Warto podkreślić, że to również infekcja grożąca człowiekowi, dlatego warto reagować od razu po zauważeniu objawów. A te początkowo mogą być mylące, ponieważ pierwsze objawy zatrucia u psa, czyli apatia i chęć izolacji mogą pojawić się również przy rozwijającej się wściekliźnie.
Lepiej zapobiegać poprzez szczepienia
Regularne szczepionki na wściekliznę praktycznie eliminują problem choroby. Pierwszą dawkę podaje się kilka miesięcy po narodzinach zwierzęcia, a następnie warto powtarzać je co rok. Ten obowiązek powinni przestrzegać przede wszystkim właściciele psów, które często chodzą swobodnie w obrębie posesji.
Warto zdecydować się również na przeprowadzenie zabiegu u kota. Choć nie ma obecnie takiego obowiązku, a zwierzęta te prowadzą raczej domowy tryb życia, szczepionki będą dodatkowo zabezpieczać zwierze na wypadek ewentualnego kontaktu z chorym osobnikiem.